Produkt ze wszech miar godny polecenia. Gdybyśmy mieli go do czegoś porównać, to wg nas jest czymś pośrednim pomiędzy kwaśnym serem twarogowym i serkiem topionym z wyczuwalną „piaskowatą” teksturą dobrze zmielonych orzechów. Test przeprowadzaliśmy wraz z naszymi znajomymi, z którymi spędzaliśmy weekend na Mazurach. Oni również przyznali, że produkt jest wysokiej jakości i godny polecenia. Jednak dwie osoby z czterech powiedziały, że mimo wielu zalet  im nie smakuje, bo po prostu nie lubią tego typu smaków, a dwie bardzo szybko i przyjemnością zjadały to, czego tamte nie chciały. Samo życie 😂

Najlepiej „smarowidło” sprawdza się rozprowadzone na chlebie z dodatkiem warzyw (pomidory, ogórki, koperek, szczypiorek, rzodkiewka – wybór jest ogromny). Sprawdzi się też znakomicie jako dodatek do sałatki.

Spójrzcie ten skład? Trzy składniki – wszystko na ten temat👍 Warto z ciekawości porównać ten skład ze składem parówek BeVege 

Wady

Aż serce boli, że nie możemy poznać 6,0, czyli naszej maksymalnej rekomendacji, na którą produkt zasługuje, ale blokuje nas przed tym jego cena.  Prawie 200 zł za kilogram! To zdecydowanie najdroższy produkt jaki testowaliśmy. Nawet jeżeli mielibyśmy sobie raz jakiś czas pofolgować i zakupić ten serek, to jednak 19,99 zł za stugramową porcję to sporo wydatek. Trudno będzie przekonać fleksitarian, żeby częściej sięgali po ten produkt, skoro tradycyjne alternatywy są wielokrotnie tańsze. Oczywiście wysoka cena jest podyktowana wysoką ceną surowca i fantastycznym składem i jak najbardziej ma sens. Jednak fakt pozostaje faktem: cena jest wysoka. I to jedyna, pomijając kwestię gustu, wada tego produktu.

Gdyby pominąć cenę, nasza rekomendacja wyniosłaby 6,0 i była czwartą w historii najwyższa nota na pół tysiąca przetestowanych produktów ! Ponieważ jednak na rekomendację ma także wpływ cena produktu, musimy ją nieznacznie obniżyć.. Jeżeli jednak cena nie ma dla Was znaczenia dodajcie te 0,6 pkt do naszej rekomendacji i cieszcie się smakiem, bo naprawdę warto! 👍