Nasza rekomendacja: (5,4 / 6)
Czytając w Internecie opinie na temat roślinnych kiełbasek na patelnię marki Dobra kaloria zauważyliśmy, że część osób kupując je po raz pierwszy nie mogła się zdecydować które wybrać. Wbrew pozorom wybór nie jest oczywisty. W przeciwieństwie do ostatnio testowanych burgerów NaturAveny, które mimo nazw: Włoski, Meksykański, Klasyczny, niewiele się od siebie różnią, Kiełbaski roślinne Klasyczne to znacząco inny produkt od Węgierskich.
Kiełbaski węgierskie:
- Są bardziej czerwone od klasycznych
- Nie rozwarstwiają się tak jak klasyczne
- Są z czarnuszką, którą widać, słychać i czuć 😂
- Są pikantne, wręcz lekko szczypiące w gardło
- Są bardziej kwaśne od klasycznych
No i chyba najważniejsza różnica – smak. Tutaj warto się na chwilę zatrzymać, ponieważ nie spotkaliśmy się jeszcze z takim smakiem. Samkiem, który moglibyśmy określić mianem kameleona, i który być może właśnie ze względu na swoją specyfikę jest tak trudny do opisania. Pierwszą próbę opisu podjęła Agnieszka stwierdzając, że ten smak Roślinnych kiełbasek Węgierskich Dobra kaloria kojarzy się jej z…pierogami ruskimi. Coś w tym jest. Faktycznie jeżeli wyobrazimy sobie, że jemy pierogi ruskie, od razu czujemy ich smak. Jednak w pewnym momencie zaczynamy wyczuwać inny smak – pierogów z grzybami i kapustą (tak, w tej kolejności). I znów to samo: jeżeli wyobrazimy sobie, że jemy pierogi z grzybami i kapustą, od razu czujemy ich smak. Ponownie zacznijmy myśleć o pierogach ruskich, smak zmienia się i wyraźnie wyczuwamy smak ruskich. To bardzo ciekawe doświadczenie. Tym co nas zaskoczyło była relatywnie (w stosunku do zawartej ilości) słabo wyczuwalna czarnuszka. Nie ukrywam, że bardzo mnie to ucieszyło (Arek) bo, delikatnie mówiąc, nie przepadam za smakiem tych ziaren 😋
Polubiliśmy Roślinne Kiełbaski Węgierskie na patelnię Dobrej Kalorii. I tak jak w przypadku Burgerów oraz Klopsów na pewno będziemy je często kupować. Zdecydowanie polecamy!
Aktualizacja: 8.10.2019 r.
Dzisiaj także spróbowaliśmy czy i jak zmienią się właściwości kiełbasek węgierskich gdy podgrzejemy je nie na patelni lecz na grillu elektrycznym.
Czy jest zmiana? Jest i to znacząca!
Podobnie jak kiełbaski klasyczne, także i węgierskie, mimo że nie były podgrzewane na tłuszczu mają na wierzchu tłusty film. Łatwiej się kroją i tracą nieco swoją “platelinowatość”, a na wierzchu tworzy się lekko twarda i chrupiąca “skórka”. W aromacie można wyczuć ser, grzyby i paprykę, co może rodzić skojarzenia z klasyczną zapiekaną z pieczarkami i serem 😁 Jednak w smaku są zdecydowanie bardziej „grzybowe”, bardziej pikantne i nieco słodsze. Z jednej strony to dobrze, a z drugiej zabrakło nam trochę tego „smakowego kameleona”.
I znów powtórzymy to samo: zwolennicy smaków łagodniejszych powinni podgrzewać kiełbaski na patelni. Osobom, które wolą smaki bardziej konkretne rekomendujemy podgrzanie ich na grillu.
Dziękujemy firmie Kubara za udostępnienie produktu do testów.
Agnieszka i Arek
wegański blog vegetest.pl
Ocena organoleptyczna
Przedmiot oceny | Opis |
Opakowanie/etykieta | Opakowanie foliowe z papierową nakładką. Etykieta utrzymana w pięknych barwach z bardzo przyjemną dla oka grafiką. Czytelna i łatwo rozpoznawalna. Na etykiecie podano bardzo dużo wartościowych dla konsumenta informacji. |
Wygląd ogólny | Po przyrządzeniu zgodnie z przepisem na opakowaniu i usmażeniu kiełbaski nabierają koloru umbry z dodatkiem czerieni. Wyraźnie widoczne kawałki składników. |
Konsystencja i tekstura | Konsystencja zwarta, średnio twarda, lekko klejąca i soczysta. Po naciśnięciu palcem nie rozpada się. Tekstura włóknista i lekko “plastelinowata”. |
Zapach |
Po podgrzaniu na patelni Zapach złożony. Własny, specyficzny. Wyczuwalna czarnuszka, papryka |
Smak |
Po podgrzaniu na patelni Specyficzny, własny, zmienny. Szczegółowy opis w treści powyżej tabeli. Nieco słony, lekko kwaskowaty i pikantny. |
Alternatywa dla produktów niewegańskich | Tak. Bardzo dobra dla tradycyjnych kiełbas. |
Informacje dodatkowe
Obecność konserwantów | Brak |
Zawartość substancji zagęszczających | Brak |
Obecność substancji, które mogą wywoływać reakcje alergiczne u osób uczulonych. | Gluten pszenny |
Informacje (zastrzeżenia) producenta | 27% białka Smak bez mięsa, bez soi, bez konserwantów, barwników, glutaminianu, fosforanów, bez soi, naturalne źródło żelaza, magnezu, potasu. Najlepsze na ciepło. Gotowe do spożycia |
Przechowywanie | W lodówce. Po otwarciu spożyć w ciągu 48 godz. |
Odpowiedni w diecie bezglutenowej | Nie |
Przedział cenowy – Drogi
7,99 zł za opakowanie – 44,38 zł za kg suchego produktu.
Producent: Kubara Sp. z o.o
Dostępny w: Lidl
Kod: 5903548004040
Dobra kaloria. Roślinne kiełbaski na patelnię. Węgierskie
7,99 zł - 180 gSkład
- Boczniak ostrygowaty
- Gluten pszenny, teksturowane białko pszenicy (białko pszenne mąka pszenna)
- Oleje roślinne (rzepakowy, kokosowy)
- Woda
- Nasiona słonecznika
- Skrobia grochowa
- Papryka słodka
- Cebula suszona, czosnek suszony, aromaty naturalne
- Sól, błonnik grochowy, czarnuszka, przyprawy
- Suszony sok z cebuli, suszony sok i cytryny
Wartości odżywcze
- Wartość energetyczna: 301 kcal
- Tłuszcz 16,0 g (kwasy tłuszczowe nasycone 5,4 g)
- Węglowodany 12,0 g (cukry 3,3 g)
- Białko 23,0 g
- Błonnik: 7,4 g
- Sól 1,4 g
- Magnez: 206 mg
- Fosfor: 60 mg
- Potas 515 mg
18 komentarzy
Znam inne produkty z ich serii, ale szczerze mówiąc tych kiełbasek jeszcze nie widziałam.
Ostatnio były w Lidlu. Z tego co wiem mają wejść do stałej oferty. Podobnie jak klopsy i burgery 🙂
Nie jestem wege, choć staram się minimalizować mięsne potrawy. I te kiełbaski to złoto! Są przeeepyszne. Mój totalnie mięsożerny narzeczony na początku się nie zorientował, że są wege, a jak mu powiedziałam to przyznał szczerze, że są naprawdę przepyszne i wygrywają mięsnymi kiełbasami. Polecam meeeega! A na blog trafiłam, bo poszukiwałam zdjęcia, żeby polecić wszystkim znajomym wokół 🙂 Także kto nie próbował – warto!!!
Cieszymy się 🙂 Pozdrów narzeczonego 🙂
Nie wiem kto pisze te komentarze ale jak te kiełbaski są pyszne, to ja dziękuje…
Właśnie zrobiłem z nich śniadanie…
Why? Chętnie poznamy Twoją opinię 🙂
Ja mięsożerca bardzo polecam te kiełbaski.
Jak dla mnie super w porównaniu z innymi ‘parowkami i klielbaskami’ te smakują super, polecam przetestować
Okropne są. W niczym nie przypominają kiełbasek, a konsystencje mają jak ulepione z masy mącznej.
No fajne, tylko nie wiem czy to czasem nie wpadanie “z deszczu pod rynnę” ;)) z tym glutenem…? Oczywiście raz na jakiś czas to pewnie OK, ale zastąpić mięso tymi produktami to chyba nie warto – lepiej zasmakować w kuchni roślinnej, najlepiej na maxa surowej 🙂 moim zdaniem. Pozdrawiam.
ps – oczywiście testy jak najbardziej przydatne dla porównania różnych produktów i firm; za to dzięki wielkie!
Smakują jak zmielona tektura.
Da sie je przyrzadzic w piekarniku? Ktos wie?
Da się, ale wychodzą trochę suche
Dla mnie niedobre. Czy z grilla czy z patelni sa po prostu bardzo suche i pęcznieją w ustach. Zdecydowanie nie polecam.
Smak zupełnie niezły, w szczególności w swojej klasie – jest lekko pikantny i wyczuwa się aromat czarnuszki, który osobiście bardzo lubię. Brakuje umami i może trochę kwasowości. Przez zawartość glutenu są wyraźnie “zbożowe” i lekko słodkawe.
Konsystencja, jak na wegański produkt, jest zaskakująco zbliżona do mięsnej. Z drugiej strony kiełbaski są nieco suche… ale domyślam się, że dla zachowania spoistości dodatek większej ilości olejów roślinnych oznaczałby konieczność zastosowania dodatków chemicznych, więc może to i lepiej. Mam wrażenie, że bardzo korzystny wpływ na konsystencję mają boczniaki oraz nasiona słonecznika.
W zapachu wyczuwalny aromat suszonych pomidorów, pszenicy i słonecznika, trochę także papryki.
Same smakują przyzwoicie, natomiast z piklami (cebulki, papryka i korniszony), ostrą musztardą i pomidorem oraz z dobrym pieczywem można z nich zrobić naprawdę smaczną kolację, przekąskę, czy śniadanie.
Mogłyby być nieco dłuższe i grubsze – 45-gramowa kiełbaska to naprawdę niedużo.
Ogólnie – 8/10, a jestem wybredny 🙂
Właśnie zjadłam kiełbaski i uważam że są pyszne😋 fajny pikantny smak lekko suche ale mi to pasuje ze sałatką pomidorową mniam. Cena tylko trochę wysoka ale polecam dla urozmaicenia menu
Kiełbaski są bardzo dobre w smaku, niestety odbijają się później ponad pół dnia. Choruje na niedoczynność tarczycy i hashimoto i być może z uwagi na podejrzenie nietolerancji glutenu po kiełbaskach węgierskich nie czuje się dobrze jeśli chodzi o żołądek.
To po co jesz produkty zawierające gluten, skoro wiesz, że ci nie służy?