Nasza rekomendacja:
(4,2 / 6)
Po przeczytaniu informacji na opakowaniu nuggetsów: „Nasza soja jest NON-GMO i pochodzi z upraw, które nie przyczyniają się do wycinki lasów”, pierwszą reakcją było – dlaczego podają tę informację? Jednak po chwili zrodziła się refleksja. Żyjemy w bardzo ciekawych czasach. Nawet za PRL-u nie było takiej dezinformacji jaka jest obecnie. W ostatniej rozmowie telefonicznej ze znajomą, która nie wiedzieć, dlaczego nie może się pogodzić z tym, że nie jem żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego, usłyszałem dwa „przekonywujące” argumenty. Są to tego rodzaju argumenty, na które nie wiadomo co odpowiedzieć. Niby rozmawia się z dorosłą osobą, która ma, jak każdy z nas, nieograniczony i natychmiastowy dostęp do informacji. Jak się jednak okazuje ludzkie ułomności poznawcze pozostały bez zmian – znajdujemy takie argumenty, które nam odpowiadają. Nie rozważamy przeciwnych, bo i po co? Jak się okaże, że mogą mieć sens, to trzeba będzie z nimi coś zrobić. Owe dwa argumenty brzmiały:
– Dlaczego nie pijesz mleka, przecież krowa jak nie będzie wydojona będzie cierpiała.
– Jesz soję i przez to przyczyniasz się do wycinki lasów w Amazonii.
I co na to odpowiedzieć? Na początku starałem się wyjaśnić, że krowy dają mleko, bo są sztucznie zapładniane, przez co chodzą całe życie w ciąży. Dlaczegóż to krowa miałaby pod tym względem różnić się od każdego innego ssaka? Ale szybko traciłem animusz. Chyba jednak na każdego musi przyjść jego czas, żeby zrozumiał. A może raczej zechciał zrozumieć, a następnie poczynił właściwe kroki w celu zmiany destrukcyjnych dla wszystkich (począwszy od cierpiących zwierząt, poprzez efekt cieplarniany, po własne zdrowie) nawyków.
Weganie wciąż są uważani (na szczęście coraz rzadziej) za dziwolągów, a dorośli ludzie dalej bezrefleksyjnie wykonują polecenia swoich rodziców, którzy mówili im: „Zjedź chociaż mięsko, resztę zostaw”, „Chcesz być silny – jedz mięso”, „Musisz dostarczać białka zwierzęcego”. Mimo że te rady nijak nie mają się do rzeczywistości. Dlatego powinny cieszyć wszelkie inicjatywy zmierzające do budowania świadomości społecznej w zakresie żywienia roślinnego. Bardzo nam się spodobał rewers etykiety opakowania nuggetów. Publikujemy go poniżej na zdjęciu. Być może dlatego właśnie napis na opakowaniu „Nasza soja jest NON-GMO i nie pochodzi z upraw, które nie przyczyniają się do wycinki lasów” ma sens tworząc spójny przekaz i będąc kolejną cegiełką w budowaniu świadomości konsumentów?
Warte jest też podkreślenia to, że producent komunikuje w sposób czytelny i zrozumiały do kogo produkt jest kierowany. W tym przypadku odbiorcą nuggetsów są osoby, które wykluczają ze swojej diety gluten i/lub produkty pochodzenia zwierzęcego.
Ale wróćmy do nuggetsów, bo pod postem zaraz pojawi się komentarz, że jestem pato-weganinem i sekciarzem 😂
Co do samego produktu, to sposób jego przyrządzenia ma duży wpływ na jego smak, zapach i konsystencję. Inaczej smakuje z patelni, inaczej z piekarnika, a inaczej z beztłuszczowej frytkownicy. Zdecydowanie (niestety) najlepiej wychodzi podsmażony na oleju. Jest wystarczajaco soczysty i lekko włóknisty w środku, z lekko twardą, chrupiącą i nieznacznie tłustą panierką na zewnątrz. Co ważne, panierka nie chłonie tak bardzo tłuszczu jak inne tego typu produkty. A ściślej mówiąc chłonie, ale nie jest to na tyle istotne, żeby mówić, że powierzchnia jest bardzo tłusta.
Zapach i smak są zbliżone do nuggetsów z kurczaka, ale nie jest to podobieństwo stuprocentowe. To raczej specyficzne połączenie kurczaka z wieprzowiną (karkówką?). Jeżeli celem, który chciał osiągnąć producent, był właśnie taki zapach i smak, to naszym zdaniem mu się to udało. Jeżeli natomiast miała to być „imitacja” nuggetsów z kurczaka, to udało się to częściowo. Zapewne pod względem smaku lepszą alternatywą będą nuggetsy z Kauflandu, ale te z kolei chłoną więcej tłuszczu i zawierają gluten. No cóż, często duży wybór zamiast ułatwiać, utrudnia podjęcie decyzji 😉
W piekarniku podgrzanym do 220 st. (naszym zdaniem 200 st. w zupełności wystarczy) lekko puchną i w smaku są mniej wyraziste, ale z drugiej strony „wieprzowy” smak jest mniej wyczuwalny.
Najgorszą opcją (której słusznie producent nie podaje na opakowaniu) jest podgrzanie w beztłuszczowej frytkownicy. Nuggesty robią się nieco mdłe i wciągają wodę. Ogólnie nie są złe, ale na pewno wyraźnie tracą na smaku. No cóż, produkty smażone na/w tłuszczu są zazwyczaj znacznie smaczniejsze.
Skład nuggestów jest niezły, chociaż oparty na koncentratach i w ostatnim czasie często krytykowanej metylocelulozie. I jak się ma do tego wszystkiego zawartość do oliwy z oliwek w ilości „aż” 1,6% ? To wyraźnie bardziej zabieg marketingowy niż istotny fakt żywieniowy.
Podsumowanie
A ile to cudo kosztuje? 😉 No i tutaj faktycznie mówimy o cudzie, bo jest to jeden z najdroższych produktów jakie testowaliśmy na naszym wegańskim blogu. Jeżeli porównamy go ze wspomnianymi nuggetsami z Kauflandu, to zauważymy cenową przepaść – 83,33 zł za kg w przypadku tych pierwszych vs 34,95 zł za kg w przypadku tych drugich. Może nuggetsy z Kauflandu nie są idealne w składzie i zawierają substancje zagęszczające, ale nie znajdziemy w nich metylocelulozy. Z kolei te testowane dzisiaj są odpowiednie dla osób chorych na celiakię, które powinny szerokim łukiem omijać nuggetsy z Kauflandu. Wniosek? Jeżeli już musicie urozmaicać sobie dietę nuggetsami, to gdzieś po środku plasują się Wege Nuggesty z Max Burgera. Ale jakby nie patrzeć, to sieciowy fast food, który dysponuje raptem 19-ma 'restauracjami” w całej Polsce. Decyzja należy do Was. Naszym zdaniem to produkt niezły, ale nie znalazł się nie naszej liście tych, do których będziemy chętnie wracać.
Agnieszka i Arek
blog wegański vegetest.pl
Ocena organoleptyczna
Przedmiot oceny | Opis |
Opakowanie/etykieta | Opakowanie foliowe. Etykieta z bardzo przyjemną dla oka grafiką, czytelna i łatwo rozpoznawalna. Otwarcie zgrzanej folii wymaga użycia nożyczek lub noża. |
Wygląd ogólny | Kolor nuggetsów żółto – złocisty. Dziewięć panierowanych sztuk luźno ułożonych w pudełku. |
Konsystencja i tekstura | Po usmażeniu na patelni
Zwarta. Średnio twarda, uginająca się pod naciskiem palca i powracająca do poprzedniego kształtu. Jednolita. Soczysta i lekko włóknista wewnątrz. Zewnątrz średnio twarda panierka. Po podgrzaniu w piekarniku Zwarta. Średnio twarda, uginająca się pod naciskiem palca i powracająca do poprzedniego kształtu. Jednolita. Soczysta i lekko włóknista wewnątrz. Zewnątrz średnio miękka panierka. |
Zapach | Po usmażeniu na patelni i podgrzaniu w piekarniku
Zapach drobiowo – wieprzowy. Niewyczuwalne składniki roślinne. |
Smak | Po usmażeniu na patelni i podgrzaniu w piekarniku
Własny, specyficzny. Zrównoważony. Wyczuwalny smak drobiu, bulionu i tłuszczu wieprzowego. W przypadku podgrzania w piekarniku smak mniej wyrazisty. |
Alternatywa dla produktów niewegańskich | Tak. Bardzo dobra dla nugetsów z drobiu. |
Informacje dodatkowe
Obecność konserwantów | Brak |
Zawartość substancji zagęszczających | Metyloceluloza |
Obecność substancji, które mogą wywoływać reakcje alergiczne u osób uczulonych. | Soja |
Informacje (zastrzeżenia) producenta | 100% roślinny, odpowiedni dla osób chorych na celiakię |
Przechowywanie | Od 0°C do +7°C. |
Odpowiedni w diecie bezglutenowej | Tak |
Przedział cenowy – Średni
15,00 zł za opakowanie – 83,33 zł za kg.
Producent: Foods for tomorrow – Hiszpania
Zakupiono: Carrefour
Heura. Nuggets chrupiące
15,00 zł - 180 gSkład
- Woda
- Koncentrat białka sojowego* (14,0%)
- Mąka ryżowa
- Olej rzepakowy (7,0%)
- Aromat
- Mąka kukurydziana
- Skrobia ziemniaczana i kukurydziana
- Oliwa z oliwek extra virgin (1,6%)
- Stabilizator (metyloceluloza), błonnik roślinny
- Sól, dekstroza i witamina B12
Wartości odżywcze
- Wartość energetyczna 220 kcal
- Tłuszcz 9,5 g w tym kwasy tłuszczowe nasycone 1,4 g
- Węglowodany 16,0 g, w tym cukry 1,4 g
- Błonnik 5,0 g
- Białko: 13,0 g
- Sól: 0,9 g
- Wit. B 12: 2,0 µg
2 komentarze
wygląda smakowicie, ale 15 żyta za opakowanie to zgroza….;/
Jak dla mnie ta firma ma jeszcze minus za opakowanie. Nie dość że są drogie, to chyba wege klienci im nie wystarczą, chcą jeszcze ekstra zysk nabranych mięsożernych. Oba napisy o roślinności (polski i już całkiem malutki roślinny) rzucają się słabo w oczy. Rzuca się bardzo NUGGETS, CHROUPIĄCE i RYSUNEK KURCZAKA. Dla mnie słabe połączone z ceną.