Na stronie producenta czytamy: “Nasz nowy COCOSPREAD ma wspaniały czekoladowy smak, którego szukasz w kremach czekoladowych, a jedynie ćwiartkę cukru, połowę tłuszczu i kalorii, które zawierają inne popularne kremy.
Pysznie kremowy, gładki i świeży”.

A jakie są nasze doświadczenie po przetestowaniu tego produktu?

W zasadzie takie same 👍😃

Co prawda tego typu kremy jadamy bardzo rzadko, ponieważ poranne smoothie z bananami, daktylami, jabłkami i mnóstwem zieleniny zdecydowanie redukuje wszelkie pragnienia sięgania po słodkości w ciągu dnia niemal do zera. Jednak dawano nie testowaliśmy żadnych smarowideł tego typu, więc postanowiliśmy “zaryzykować” 😉 I musimy przyznać, że to “ryzyko” się opłaciło. To naprawdę bardzo dobry produkt. Niemal doskonale gładki, znakomicie rozsmarowujący się na pieczywie, świeży, lekki i smaczny. A do tego całkowicie pozbawiony składników pochodzenia zwierzęcego.

Zapach może się kojarzyć z budyniem czekoladowym, ale smak jest niemal identyczny jak smak lodów kakaowych, które można być kupić w kubeczkach za czasów PRL-u.  Osobom, które tych czasów nie pamiętają nic to oczywiście nie powie, ale spieszymy z wyjaśnieniem, że lody kakaowe nie smakowały jak czekolada lub kakao. Miały swój specyficzny i oryginalny smak, którzy kojarzy się bardziej z mlekiem z dodatkiem kakao niż odwrotnie.

Krem bardzo szybko rozpuszcza się w ustach pozostawiając świeży i przyjemny chłód.

Co prawda nie udało nam się przetestować kremu jako dodatku do naleśników lub gofrów, ale bez wątpienia bardzo dobrze musi się do tego nadawać. Ważna cechą produktu jest to, że po otwarciu można go przechowywać do 10 dni. Ileż to razy musimy wyrzucać jakieś produktym bo po otwarciu nie udało nam się ich spożyć ciągu dwóch dni? Naszym zdaniem, to bardzo ważna cecha.

Niestety tym co najbardziej nas zasmuciło jest cena. Trudno jest kupić krem poniżej 12 zł za opakowanie, co stanowi co najmniej 80 zł za kilogram. I jak tu przekonać ludziska żeby jedli produkty roślinne, skoro Nutella kosztuje trzy razy taniej? Smutne…🥹

Ale pomimo to, a może właśnie dlatego: