Dobra Kaloria. Roślinne kotleciki mielone à la rybne

Nasza rekomendacja: 5.6 out of 6 stars (5,6 / 6)

Minęły zaledwie cztery dni od ostatniej publikacji i znów publikujemy test nowego produktu Dobrej Kalorii. Zamierzone? Bynajmniej. Tak się po prostu złożyło. Co prawda spotykamy się dość często z komentarzami, że nasz blog jest sponsorowany i piszemy na zamówienie. Jeżeli tak faktycznie by było, to albo jesteśmy dającymi się wykorzystywać, przysłowiowymi jeleniami, albo mamy jakieś nieznane nam konto w Szwajcarii🇨🇭, na które wpływają ogromne środki od producentów. 😂😂😂 Być może właśnie tak mogłoby być, ale póki co 95% z 504 produktów, które testowaliśmy na naszym wegańskim blogu kupiliśmy w sklepach sami i za własne pieniądze. Tak samo jest z testowanymi dzisiaj kotlecikami. 

Z roślinnymi produktami, które mają być alternatywą dla produktów rybnych spotkałem się dwa razy. Pierwszy raz testując Paluszki Vivery, a drugi raz w czerwcu podczas postoju w Leverkusen w drodze na Camino de Santiago. Wtedy w jednym z marketów kupiłem roślinne paluszki szokująco podobne w smaku i zapachu do paluszków rybnych. Zresztą Paluszkom Vivery też z zasadzie niewiele brakuje. Są prawdę godne polecenia 👍

Poznajcie Kotleciki 

A co z najnowszym produktem Dobrej Kalorii? Po Roślinnej białej kiełbasie, która nie przypadła nam do gustu, Kotleciki à la rybne sprawiają, że marka znów wraca dla nas na podium najlepszych marek i to nie tylko w Polsce. A uwzględniając cały dorobek firmy Kubara, już na nim pozostanie. Biorąc bowiem pod uwagę liczbę produktów, które przetestowaliśmy (21) oraz średnią rekomendację, która wynosi znacznie powyżej 5,0 nie mamy co do tego wątpliwości😀👍 

Dlatego Roślinne kotleciki à la rybne aż tak bardzo nas nie zaskoczyły. Tego się po prostu spodziewaliśmy😀 To kolejny znakomity produkt Dobrej Kalorii, którego twórcom należą się słowa najwyższego uznania 🥇🏆👏 Naszym zdaniem mają tylko jedną małą wadę. Jest nim spora ilość tłuszczu,  która podczas podgrzewania w piekarniku niemal wypływa z kotlecików. Z kolei podsmażanie na oleju (jedna z dwóch rekomendacji producenta) sprawia, że kotlety dodatkowo chłoną tłuszcz i bez odsączenia ich na ręczniku papierowym zapewne byśmy ich nie zjedli. Poza tym uwag brak.

Gdyby nie ten nieszczęsny tłuszcz byłby to trzeci produkt DK, który otrzymałby od nas najwyższą rekomendację. Są oczywiście osoby, którym on nie przeszkadza, jednak warto pamiętać, że tłuszcz, to tłuszcz i z niewielkimi wyjątkami (olej z czarnuszki i ostropestu, które spożywane w niewielkich ilościach mają właściwości lecznicze), każdy tłuszcz do zdrowych produktu ani należy. Ale, ponieważ (jak piszemy w “O blogu”) nasz wegański blog to wegański blog, a nie blog poświęcony zdrowemu żywieniu, na tym temat kończymy 😉

Ciekawa cecha

Kotleciki mają ciekawą właściwość, której pominąć nie możemy. Otóż podczas smażenia wyraźnie wydobywa się z patelni zapach smażonej ryby, który porównalibyśmy  do mintaja lub morszczuka. Zaś podczas jedzenia mieliśmy wrażenie, że spożywamy dorsza atlantyckiego🤔 Kotleciki w smaku i zapachu tak bardzo są podobne do dorsza, że naprawdę moglibyśmy się pomylić. Jednak, co warto podkreślić, smak i konsystencja bardziej przypominają smak i konsystencję części przyszkieletowej ryby niż części mięśniowej. Dlatego chwilami ma się wręcz wrażenie jakby się jadło typowe kotlety rybne, w których większą część stanowią części ciała ryby przylegające do szkieletu.  

Podsumowanie

I to w zasadzie wszystko.Rekomendacja mówi sama za sobie. Lubicie ryby, chcecie poczuć w domu podczas świąt 🎄🎁🧑🏻‍🎄zapach ryby i urozmaiceniu menu smakiem ryby bez niepotrzebnego męczenia i zabijania zwierząt? Voilà! Kotleciki à la rybne Dobrej Kalorii spełnia Wasze oczekiwania w 100%👍 

O cenie nie wspominaliśmy, bo przy obecnej inflacji i galopującym wzroście cen niewiadomo już co jest drogie, a co niedrogie😉

Próbowaliście tych kotletów? Jakie są Wasze odczucia? 

wegański blog - polecamy  Agnieszka i Arek

Wegański blog Vegetest.pl

Ocena organoleptyczna

Przedmiot oceny Opis
Opakowanie/etykieta Opakowanie foliowe z papierową nakładką. Etykieta utrzymana w pięknych barwach z bardzo przyjemną dla oka grafiką. Czytelna i łatwo rozpoznawalna. Na etykiecie podano bardzo dużo wartościowych dla konsumenta informacji. W opakowaniu znajduje się sześć kotlecików
Wygląd ogólny Po przyrządzeniu zgodnie z przepisem na opakowaniu i usmażeniu kolor kotletów brązowy. Widoczne kawałki składników.
Konsystencja i tekstura Konsystencja zwarta. Z wierzchu twarda i przyrumienioną (patelnia), w środku średnio twarda do miękkiej miękka i nieco soczysta. Po naciśnięciu palcem rozpadają się. Tekstura zbliżona do kotletów rybnych średniorozdrobnionych
Zapach Podczas smażenia niemal identyczny jak ryb dorszowatych (mintaj, morszczuk) Po usmażeniu do dorsza atlantyckiego.
Smak Niemal identyczny jak tradycyjnych rybnych kotletów mielonych z dominującymi składnikami pochodzącymi z części przyszkieletowych ryby.
Alternatywa dla produktów niewegańskich Tak. Niemal idealna dla mielonych kotletów rybnych.

Informacje dodatkowe

Obecność konserwantów Brak
Zawartość substancji zagęszczających Brak
Obecność substancji, które mogą wywoływać reakcje alergiczne u osób uczulonych. Pszenica, gorczyca
Informacje (zastrzeżenia) producenta

16% białka. Bez soi, bez konserwantów, z dodatkiem boczniaków. Odpowiedni dla wegan i wegetarian. Możliwa obecność selera

Przechowywanie W temp. 0 – 8 st.. Po otwarciu spożyć w ciągu 24 godz.
Odpowiedni w diecie bezglutenowej Nie

Przedział cenowy – Drogi

8,99 zł za opakowanie – 56,18 zł za kg suchego produktu.

Producent: Kubara Sp. z o.o

Dostępny w: Lidl Netto, Kaufland

Kod: 5903548004248

Dobra Kaloria. Roślinne kotleciki mielone à la rybne

8,99 zł -100 g
8.6

Skład

8.5/10

Wrażenia konsumpcyjne

9.0/10

Wartości odżywcze

8.0/10

Opłacalność

8.0/10

Smakowitość

10.0/10

Opakowanie

8.0/10

Skład

  • Woda
  • Teksturowane białko pszenicy(23 %) [białko pszenne, mąka pszenna]
  • Oleje roślinne (rzepakowy, kokosowy), skrobia
  • Boczniak ostrygowaty (7 %)
  • Łupina nasienna babki jajowatej
  • Cebula suszona
  • Naturalne aromaty
  • Czosnek suszony
  • Sól, cukier, ocet spirytusowy.
  • Przyprawy (w tym gorczyca).

Wartości odżywcze

  • Wartość energetyczna: 306 kcal
  • Tłuszcz: 19,0 g, w tym kwasy tł. nasycone: 5,,3 g
  • Węglowodany: 17,0 g, w tym cukry: 4,5 g
  • Błonnik: 1,4 g
  • Białko: 16,0 g
  • Sól: 1,1 g

Inne wegańskie produkty

3 komentarze

  1. Przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać i muszę zwrócić uwagę. Napisali Państwo świetną recenzję i również napisali Państwo, iż nie jest to blog poświęcony zdrowemu żywieniu, muszę dopisać sprostowanie, gdyż jestem dietetykiem i tak rażący błąd merytoryczny kłuje mnie w oczy. „ Każdy tłuszcz do zdrowych nie należy”. Tłuszcze jako makroskładnik są niezwykle istotne w diecie każdego człowieka- odpowiadają chociażby za prawidłowe działanie hormonów czy pracę tarczycy, do tego wspomagają trawienie i rozpuszczalność witamin z grupy ADEK. To jest jedynie kilka prozdrowotnych funkcji jakie pełnią tłuszcze w diecie, szczególnie Nienasycone Kwasy Tłuszczowe, których w diecie powinno być najwiecej. Proponuje i sugeruje dopisanie do wcześniej wspomnianego zdania słowa”w nadmiarze”- wtedy nie będzie można mówić o wprowadzaniu kogoś w błąd. Pozdrawiam i życzę dlaczego rozwoju bloga 🙂

    1. Dziękujemy za komentarz.
      Pisząc nt. tłuszczu mieliśmy na myśli oleje rafinowane i nierafinowane dodawane w procesie wytwarzania produktu końcowego.
      Oczywiście tłuszcz jest potrzebym makroskładnikiem diety. Jednak stawianie znaku równości pomiędzy tłuszczem wystepujących naturalnie (np. w orzechach włoskich) i olejem roślinnym dodawanym do danego produktów w procesie wytwarzania jest błędem. Podobnie jak witamina C występująca w papryce nie jest tym samym co kwas askorbinowy stosowany jako dodatek do żywności. Niezależnie bowiem od tego czego uczą od dekad na uczelniach i jak silne jest lobby finansujące badania zwane naukowymi, pewne kwestie nie wytrzymują zwykłego krytycznego myślenia. Żadna zdrowo myślącą osoba nigdy nie postawi znaku równości pomiędzy łyżką oleju słonecznikowego, a dwiema garściami ziaren słonecznika. Nawet jeżeli nie będzie miała zielonego pojęcia o ty czym jest błonnik i jaką pełni rolę w ludzkim organizmie 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *