Nasza rekomendacja:
(5,2 / 6)

Na początek mamy do Was prośbę. Jeżeli ktoś z Was używał wegańskich jajek Veggs w kuchni i może się podzielić swoimi przepisami, spostrzeżeniami i doświadczeniami to z zainteresowaniem je przeczytamy. Zapewne nie tylko my, ale także kilkudziesięciotysięczna rzesza naszych czytelników✌

Cultured Food. Veggs nie jest produktem łatwym do ocenienia. Piszemy szerzej na ten temat pod koniec opisu. Testując go skupiliśmy się na samym procesie przyrządzania, cechach organoleptycznych jego samego, a także dwóch różnych potraw: pasztetu warzywnego oraz naleśników.

Produkt sam w sobie jest bardzo prosty do przyrządzenia tak, aby uzyskać “roztrzepane” wegańskie jajko. Wszystkie niezbędne nam do tego “narzędzia” znajdziemy w fajnym, imitującym wytłaczankę do jaj, opakowaniu. W środku nie znajdziemy jednak jajek, tylko opakowany w torebkę foliową proszek w kolorze ecru, dwie łyżeczki (większa do odmierzenia wody i mniejsza do odmierzenia proszku). Dołączona jest także odpowiednia taśma klejąca, która pozwala wielokrotnie zamykać i otwierać proszek bez narażania go na chłonięcie wilgoci z powietrza. Warto przy tym wspomnieć, że wytłaczanka jak i torebka wykonane są za 100% roślinnej “folii” i są biodegradowalne😍

Po wymieszaniu z wodą dochodzi do nosa mało przyjemny, nieświeży zapach budzący skojarzanie ze starymi jajkami. Ale trzeba to wytrzymać 😜 Tym bardziej, że dosyć szybko zanika, aby po trzech minutach (czas potrzebny na przygotowanie gotowego półproduktu) zmienia się i upodabnia do żółtka jaja. Po trzech minutach posiada odpowiednią gęstość i nadaje się do dalszego użycia. Smaku nie testowaliśmy, ponieważ produkt jest przeznaczony do dodawania do innych potraw.

Testy potraw

Pasztet warzywny 🍅🍆🌽🌶

Jako challenge dla Cultured Food. Veggs przygotowaliśmy w naszej ocenie dość “wymagający” pasztet😉 Osoby, które próbowały robić zwykły pasztet warzywny wiedzą, że bez dodatku jajka całość jest raczej skazana na porażkę. Tak, wiemy, w Internecie jest wiele przepisów na warzywny pasztet bez jajek. W Internecie można znaleźć wiele rzeczy… czytaliśmy różne przepisy, w których zaleca się dodawanie różnych babek,  płatków jaglanych i owsianych, siemienia lnianego, nasion chia itd. Próbowaliśmy wiele i bardzo wiele niestety nam nie wyszło🙅 Każdy z tych dodatków ma swoje zalety, ale także i wady. Nasz pasztet z Veggs zrobiony był z pieczonych warzyw korzennych (marchew, pietruszka, seler), fasoli białej z puszki, ugotowanej na parze czerwonej soczewicy i oczywiście przypraw. Po zmiksowaniu składników dodaliśmy Veggs i całość wymieszaliśmy. Pasztet trafił do piekarnika i… pięknie się trzymał! Nawet przy krojeniu☺ Miał właściwą, oczekiwaną przez nas konsytencję. Dla nas to wystarczająca rekomendacja dla Veggs – możemy wreszcie porzucić eksperymenty, piec pasztety i mieć pewność, że się udadzą. Agnieszka stwierdziła, że jeżeli Veggs tak samo dobrze sprawdzi się w naleśnikach, to możemy dać najwyższą rekomendacje, którą do tej pory otrzymało tylko Smoked Tofu. Jak już wiecie “szóstki” nie ma, czyli z naleśnikami coś poszło nie tak.

Naleśniki 🍓🍑🍎🍒

Naleśniki były większym wyzwaniem. Po wielu próbach, z kilkoma przepisami doszliśmy do wniosku, że generalnie Veggs nadają się do przygotowania klasycznych naleśników, w których składzie występują jaja. Jednak jest jedno ale 😉 Otóż Cultured Food. Veggs wyraźnie nie lubią się z tłuszczem. Naleśniki zrobione wg. przepisu, który zawiera w składzie olej (taki przepis znaleźliśmy w Internecie 😁 totalnie nam się nie udały (zdjęcie nr 1.). Naleśniki zrobione wg “normalnego” przepisu ( trzy składniki: woda, mąka i Veggs) nie udadzą się, jeżeli będziemy smażyć je na patelni polanej tłuszczem. Udadzą się natomiast, jeżeli użyjemy patelni do smażenia beztłuszczowego pokrytej np. teflonem (zdjęcie 2 i 3).

Veggs nie mają istotnego, zauważalnego, wpływu na smakowitość ani pasztetu, ani naleśników. Możemy je zatem bezpiecznie dodawać do wszystkiego. Producent sugeruje także, że Veggs można zastosować do przyrządzenia ciastek, ciast, racuchów, placków ziemniaczanych, burgerów warzywnych, kotletów mielonych (domyślamy się, że z zamiennika mięsa😂, panierek, makaronu, ciast na makrony itd. My nie testowaliśmy wszystkich zastosowań bo nie jesteśmy blogiem kulinarnym i nie chcemy pozbawiać Was kreatywności. A swoją drogą ile czasu i energii musiał poświęcić producent na stworzenie takiego produktu, który w trakcie przyrządzania jest zupełnie inny niż jako ważny dodatek do przygotowania wielu różnych potraw?🤔

Podsumowując, Cultured Food. Veggs to bardzo dobry i godny zarekomendowania produkt.

• W zasadzie ma neutralny smak i zapach.
• Ma odpowiednią konsystencję.
• Jest łatwy do przechowywania.
• Ma bardzo dobrze opisane opakowanie. Wystarczy rzut oka aby przeczytać jak przyrządzić Veggs.

Cena 11,99 zł za opakowanie wydaje się wysoka. Czy aby na pewno? Wszak kupując opakowanie otrzymujemy równowartość 20 jaj. To oznacza, że cena jednego “jaja” to 59 groszy. Całkiem dobrze 😊

Pamiętajmy przy tym, że stosując Veggs:

• Chronimy środowisko (ok.16 litrów wody potrzeba do wyprodukowania jednego jaja).
• Nie męczymy i nie zmuszamy zwierząt do “produkowania” jaj, bo znoszeniem trudno to nazwać.
• Chronimy swoje zdrowie (nie, jajka nie są zdrowe).
• Chronimy się przed bakteriami chorobotwórczymi (np. salmonella), której w proszku roślinnym raczej nie znajdziemy.

Te benefity trudno przeliczać na pieniądze argumentując, że jajko z chowu klatkowego można kupić za 40 groszy. Cytując klasyka: “Pieniądze to nie wszystko” 😎

Jednak Cultured Food. Veggs to produkt niełatwy do ocenienia. W przeciwieństwie  do jaja, które jest produktem gotowym do spożycia po prostej obróbce termicznej, Veggs jest jedynie półproduktem, z którego dopiero robi się składnik innych potraw. Jeżeli kupujecie popularne Naturli Mielone, lub Beyond Burger, które są półproduktami, to aby otrzymać gotową potrawę musicie dodać jakieś inne składniki. Jednym z nich może być np. Veggs. Z tym, że aby dodać Veggs musicie najpierw rozpuścić proszek w wodzie i odczekać 3 minuty. Kolejna kwestia to skład, który jest podporządkowany roli jaką produkt pełni w przygotowywanej wegańskiej potrawie, dlatego jest swego rodzaju kompromisem. To samo dotyczy wartości odżywczych.

Dlatego w tym przypadku różnica pomiędzy wynikami ocen cząstkowych a naszą rekomendacją jest wyraźnie rozbieżna. Wg nas produkt spełnia swoje zadanie pod każdym niemal względem, ale obiektywnym jest, że pewne cechy nie są idealne, bo idealnymi być raczej nie mogą 🙂

Polecamy!

Dziękujemy firmie Cultured Foods za udostępnienie produktu do testów.

Agnieszka i Arek
wegański blog vegetest.pl

PS.

Zgodnie z zasadami, które przyjęliśmy od początku powstania bloga, wartości odżywcze Veggs podane zostały dla 100 gramów proszku. Aby obliczyć wartości odżywcze zawarte w jednej porcji należy je podzielić przez 31,25.

Ocena organoleptyczna

 Dodatkowe informacje

Przedział cenowy – Średni
11,99 – zł za opakowanie – 0,59 zł ekwiwalent jednego jajka

Producent: Cultured Foods
Można kupić: Auchan,. Carrefour

Cultured Food. Veggs

11,99 zł - 64 g (równowartość 20 jaj)

8.1

Skład

8.5/10

Wrażenia konsumpcyjne

9.0/10

Wartości odżywcze

4.0/10

Opłacalność

9.5/10

Smakowitość

9.5/10

Skład

• Tapioka (skrobia z manioku)
• Mąka ziemniaczana
• Łuska babki jajowatej
• Inulina (błonnik z cykorii)
• Guma guar
• Czarna sól himalajska (Kala Namak)

Wartości odżywcze

• Energia: 301 kcal
• Tłuszcz 1,4 g (kwasy tłuszczowe nasycone 0,3 g)
• Węglowodany: 55,0 g (cukry 2,3 g)
• Błonnik: 27,0 g
• Białko: 2,8 g