Nasza rekomendacja:
(4,9 / 6)

Z gruntu dobre to znana marka produktów roślinnych ZM Sokołów, które testowaliśmy na naszym blogu wegańskim, i które okazały się warte rekomendacji. Niedawno pod tą marka pojawiły się dwa nowe produty:

• Mielone wegańskie
• Burger wegański

Już pierwszy rzut oka na oba produkty, a szczególnie na ten pierwszy budzi nieodparte skojarzenia z robiącymi coraz większą furorę roślinnymi zamiennikami mięsa. Zamiennikami, które mają nie tylko imitować smak i zapach mięsa, ale również jego wygląd. Jednym udaje się to lepiej innym gorzej, ale bez wątpienia ta ostatnia cecha, czyli ich wygląd, imitowana jest niemal idealnie. Jak się sprawdziły produkty zakładów mięsnych…?

Na naszym blogu testowaliśmy już większość tego typu produktów. Testy te uzmysłowiły nam, że można je rozpatrywać i oceniać z dwóch perspektyw:

1. Poziom w jakim ich cechy organoleptyczne upodabniają je do produktów mięsnych.
2. Poziom jakościowy produktów roślinnych jako takich.

Przy ocenianiu ich trudno nie brać tych obu perspektyw pod uwagę. Szczególnie, że coraz więcej świadomych i myślących osób próbuje ograniczać lub wręcz wykluczać mięso i jego przetwory ze swojej diety. Takim osobom trudno jest od razu zrezygnować ze cech organoleptycznych mięsa, do których się przyzwyczaili, a z zasadzie poprzez wielopokoleniowe i wieloletnie warunkowanie uzależniły.

Jednak nie zawsze obie perspektywy ukazują produkt, który w pełni zadowoli wszystkich konsumentów. Doskonałym przykładem może być Beyond Burger, którego z pierwszej perspektywy trudno jest odróżnić od burgerów mięsnych. I za to należą mu się najwyższe noty. Jednak jeżeli mielibyśmy go zarekomendować osobom, które szukają wysokiej jakości burgerów roślinnych, to nie zrobilibyśmy tego, bowiem ma on kilka istotnych wad. Innym przykładem jest testowane przez nas dwa razy Naturli Mielone (Minced), który to produkt przeszedł swoistą metamorfozę i z czegoś, co oceniliśmy nie najlepiej stał się produktem godnym wysokiej rekomendacji. Innym przykładem jest Naturli Mielone, które stanowiło dla nas bardzo ciekawe doświadczenie.

Bogaci o pisane powyżej doświadczenia i wnioski z ciekawością przystąpiliśmy do testu Mielonego wegańskiego, tym bardziej, że zostało ono stworzone przez znane zakłady mięsne 😉 Pomyśleliśmy sobie, że skoro za produkcję mielonego w wersji roślinnej zabiera się taka firma, to znaczy, że zdecydowanie trzeba go przetestować.

Mielone ma przede wszystkim bardzo dobrą cenę. Najniższą spośród testowanych na naszym wegańskim blogu produktów tego typu. Jest tańszy od Natruli (minced) i Next Level, o potwornie drogim Beyond Burgerze nawet nie wspominając, jego właściwości organoleptyczne i możliwe zastosowania są naprawdę imponujące.

Jak zawsze w przypadku tego typu półproduktów trudno jest opisać i ocenić ich smak. Raczej niewiele osób wyjmie mielone z pojemnika, podsmaży, podpiecze lub ugotuje i zje samo, bez żadnych dodatków. Takie produkty, podobnie jak ma to miejsce w przypadku mielonego mięsa służą zawsze jako baza do przygotowania określonych dań. Dodatek cebuli, bułki, pieczarek, ryżu i różnych przypraw w sposób znaczący wpływa na smakowitość otrzymanych potraw. Dlatego oceniając ją musimy brać ten fakt pod uwagę. Stąd o wiele ważniejszym wskaźnikiem jakości produktu może być jego konsystencja i podatność do dalszej obróbki.

I tutaj warto podreślić, że Mielone jest bardzo wrażliwe na działanie siły. Sprawdziliśmy to próbując zrobić z nich klasyczne mielone kotlety. Otóż podczas dokładnego mieszania składników dłońmi mielone straciło całą swoją teksturę, która sprawia, że wygląda ono bardzo podobnie jak dobrze zmielone mięso z niewielką ilością tłuszczu. Widać to doskonale na poniższym zdjęciu. Bez wątpienia miała w tym swój udział tradycyjnie dodawana do mielonych namoczona bułka.

Wymieszane ze składnikami staje się gładkie, puszyste i miękkie. Zazwyczaj te trzy przymiotniki opisują cechy pożądane. Na pewno tak, w przypadku mięsa, ale nie w przypadku testowanego produktu roślinnego. Kotlety mielone są zbyt miękkie, rozpadające się i nie jest łatwo utrzymać je na patelni, żeby się nie rozpadły. Podczas jedzenia można wyczuć nieco grysikowatą konsystencję. W smaku lekko słony i słodki. W zapachu zbliżony do mięsa, ale nie budzi nieprzyjemnych skojarzeń, jak miało to miejsce w przypadku Mielonego Next Level. Dlatego jeżeli chciałoby się przyrządzić z Mielonego wegańskiego klasyczne kotlety mielone warto najpierw wymieszać wszystkie składniki, a produkt dodać pod sam koniec i całość delikatnie połączyć.

O ile z kotletów nie byliśmy do końca zadowoleni o tyle w przypadku spaghetti bolognese w wersji wegańskiej produkt sprawdził się znakomicie 👍

Zapach, smak i konsystencja nie dają powodów do narzekania. Mielone w spaghetti jest lekko twardawe i wystarczająco soczyste przez co konsystencją upodabnia się do mielonego mięsa. Użyliśmy czosnku, przecieru pomidorowego, bazylii i innych przypraw. Innymi słowy przyrządziliśmy danie zgodnie z typowym przepisem.

Sądzimy, że Mielone sprawdzi się znakomicie jak składnik farszu do papryki, pomidorów, gołąbków i wielu innych potraw. Jego najważniejszą bowiem zaletą jest to, że nie posiada zbyt charakterystycznego smaku i zapachu, przez co nie narzuca gotowej potrawie swoich własnych cech.

Mamy tylko trzy uwagi.

1. W składzie znajduje się metyloceluloza, która zraża wielu wegan.
2. Produkt zawiera barwnik karmel amoniakalny, który budzi wiele kontrowersji. Wg nas nie ma zupełnie uzasadnienia dla jego użycia. Kolor można uzyskać dodając barwniki naturalne., jak choćby uwidoczniony w składzie sok z buraków. Każde dziecko wie, że przez święceniem jajek gotuje się je w łuskach cebuli, dzięki czemu ich skorupki barwią się na kolor brązowy, czyli zbliżony do tego, który uzyskuje się dodając karmel amoniakalny. Jeżeli zamiast E150c producent zastosowałby łuski cebuli lub uzyskany z nich koncentrat i cena produktu wzrosłaby o kilkanaście lub kilkadziesiąt groszy nasza rekomendacja poszybowałaby w górę o 0,6*. I Mielone znalazłoby się na naszej liście “Polecamy!”. Warto zapoznać się z artykułem, z którego można dowiedzieć się więcej na temat karmelu amoniakalnego.
3. Zwarta na opakowaniu informacja “wysoka zawartość białka” jest nieco przesadzona. 12 g białka w tego typu produkcie raczej nie jest wysoką. Dla porównania Naturli mielone oraz Next Level Mielone wegańskie zawierają go o 50% więcej.

Podsumowanie.

Jak do tej pory to chyba najlepszy pod względem cech organoleptycznych z tego typu produktów, które testowaliśmy. Zaś cały test moglibyśmy podsumować jednym zdaniem: ZM “Sokołów” SA powinny zrezygnować z produkcji mięsa i zająć się produkcją jego zamienników, bo wychodzi im to rewelacyjnie. Z jednym istotnym zastrzeżeniem – zawartość E150c nie pozwala nam dać noty wyższej niż 4,9. Jeżeli jednak nie przeszkadza Wam obecność tego syntetycznego barwnika to możecie dodać do naszej rekomendacji 0,6* i otrzymać: (5,5 / 6)

Agnieszka i Arek
blog wegański vegetest.pl

Ocena organoleptyczna

Informacje dodatkowe

Przedział cenowy – Średni
8,49 zł za opakowanie – 28,30 zł za kg.

Producent: ZM “Sokołów”
Dostępne: Auchan

Kod: 5900562571503

Z gruntu dobre. Mielone wegańskie

8,49 zł - 300 g

8.3

Skład

5.5/10

Wrażenia konsumpcyjne

9.5/10

Wartości odżywcze

7.5/10

Opłacalność

10.0/10

Smakowitość

9.0/10

Skład

• Woda
• Białko roślinne (w tym sojowe)
• Olej rzepakowy 11,7%
• Substancja zagęszczająca: metyloceluloza
• Sól
• Błonnik roślinny
• Sok z buraków
• Aromaty przyprawy i zioła
• Barwnik: e150c.

Wartości odżywcze

• Energia: 224 kcal
• Tłuszcz: 13,0 g (kwasy tłuszczowe nasycone 1,5 g)
• Węglowodany: 13,0 g (cukry 3,5 g)
• Błonnik: 3,7 g
• Białko: 12,0 g
• Sól: 1,7 g