Vivera. Stek wegański

najlepszy blog wegański Vivera stek

Nasza rekomendacja: 5.1 out of 6 stars (5,1 / 6)

Vivera dobrze przyjęła nie na polskim rynku. Produkty tej marki są widoczne w wielu marketach i nie mamy większych trudności z ich zakupem, czego nie można powiedzieć o produktach innych marek, które wysoko oceniliśmy, i które są poszukiwane przez wielu konsumentów, nie tylko wegan. Naszym zdaniem to dobrze, ponieważ jak do tej pory wszystkie testowane produty Vivery oceniliśmy bardzo dobrze, a nawet lepiej 😉 Jednak steki okazały się dla nas sporym wyzwaniem z dwóch powodów:
1. Zostałem sam z testowaniem, bo Agnieszka nie toleruje zapachu mięsa.
2. Ponad 28 składników w jednym produkcie nie nastraja nas pozytywnie do żadnego produktu.

Zostałem sam z testowaniem

Agnieszka nie toleruje zapachu mięsa, a podsmażane na grillu elektrycznym wegańskie steki wydzielają zapach, który jest bardzo podobny do tego, jaki charakteryzuje burgery mięsne. To wada czy zaleta? Tak wiele razy poruszaliśmy na naszym blogu wegańskim ten temat, że nie chcemy do niego wracać. W każdym razie to kwestia preferencji każdego konsumenta, bo jak mawiał nauczyciel matematyki w liceum, do którego uczęszczałem “Ksiądz lubi ogórki, organista jego córki”. Mnie tego typu zapach nie przeszkadza dopóki wiem, że jest to produkt roślinny. Fakt jednak pozostaje faktem  – ocena produktu przypadała tylko mnie🙄

Ponad 28 składników w jednym produkcie?!

Tak dużo składników zazwyczaj nie nastraja nas pozytywnie do testów. Ale z drugiej strony zdajemy sobie sprawę z tego, że nie jest łatwo wytworzyć produkt, który ma ambicję naśladować cechy organoleptyczne kawałka mięsa. A w przypadku testowanego steku holenderskiej firmy z Holten tak właśnie było. A przynajmniej wszelkie znaki na niebie, ziemi oraz etykiecie na to wskazują.
Już podczas samej obróbki termicznej stek przyjemnie skwierczał roztaczając wspomnianą wyżej (nie)przyjemną woń. Po kilku minutach stwardniała powierzchnia steku zmieniła barwę na ochrę, co kontrastowało z jego wnętrzem, które wydawało się dzięki temu miejscami bardziej “krwiste”. Wyglądało to na tyle ciekawie, że podczas dalszej oceny organoleptycznej zastanawiałem się, czy taki zabieg był przez producenta zamierzony, czy tylko przypadkowy. Efekt można zobaczyć na poniższych zdjęciach. Chociaż na miejscu producenta dodałbym nieco więcej naturalnego czerwonego barwnika, aby ta “krwistość” była bardziej wyrazista.
blog wegański stek wegański

 

Jak widać wnętrze steku może budzić skojarzenia z tradycyjnym stekiem mięsnym. Jednak smak i zapach produktu, który znalazł się na moim talerzu zaskoczył mnie. Spodziewałem się czegoś, co będzie faktycznie przypominało stek, a spróbowałem czegoś, co skojarzyło mi się z…kiełbasą z rusztu. Bez wątpienia znakomicie „udawał” kiełbasę, ale czy stek…?🤨 Ponieważ producent nigdzie wyraźnie nie ogłasza, iż jego wyrób to doskonały roślinny zamiennik mięsnego steku trudno zarzucać mu, że zamiast steku oferuje nam kiełbasę 😂😂😂 Oczywiście, jak zawsze smak to kwestia bardzo indywidualna. Znam osoby, które wolą Pepsi niż Coca Colę, bo ta pierwsza jest słodsza. Słodsza…!?🤨 Ja nie jestem w stanie wypić więcej niż jeden łyk. Dlatego być może znajdą się osoby, dla których stek może smakować jak burger lub jak stek 😉 Jeżeli tak będzie zapraszamy do komentowania👍

Całościowy smak jest dobrze zrównoważony. Chociaż na początku miałem odczucie, że stek jest nieco kwaśny. Jednak pojawiające się po chwili lekka słodycz, odpowiednia słoność, a nawet nuty pikantne sprawiają, że produkt może posmakować wielu osobom. Do tego włóknista struktura, która nawiązuje (w sumie udanie) do steków mięsnych sprawia, że je się go z przyjemnością. Widać. to doskonale na zdjęciu poniżej.

Spróbowałem go także z oryginalnymi hiszpańskimi sosami mojo rojo i mojo verde. Przyznam, że nie mogłem się oderwać. Oba steki zjadłem sam bez żadnych innych dodatków 😉 Miałem wrażenie, że coś sknocę dodając pieczywo, pikle i warzywa. Co nie zmienia faktu, że może być bardzo dobry z bardziej tradycyjnymi dodatkami.

Mimo, że skład, który czyta się dłużej niż wpis na Twitterze 😉 nie jest najmocniejszą stroną steku wegańskiego Vivery, to całość bardzo mi odpowiada. To naprawdę udana próba stworzenia roślinnej alternatywy dla mięsa i jeden z tych produktów, które na weszły na stałe do naszego (mojego) menu.

Ciekawią nas Wasze opinie. Piszcie w komentarzach. Pamiętajcie, że u nas możecie komentować bez rejestrowania się i podawania danych osobowych.

Ocena organoleptyczna

Przedmiot oceny Opis
Opakowanie/etykieta Opakowanie foliowe z papierową nakładką. Etykieta z ograniczoną kolorystycznie, ale oryginalną grafiką.Czytelna i łatwo rozpoznawalna. Otwarcie zgrzanej folii nie wymaga użycia nożyczek lub noża.
Wygląd ogólny Kolor herbaciany. Dwa steki luźno ułożone w pudełku. Podczas smażenia powierzchnia łatwo i szybko przypala się.
Konsystencja i tekstura Po usmażeniu

Zwarta. Średnio lekko twarda, uginająca się pod naciskiem palca i powracająca do poprzedniego kształtu. Teksturą zbliżone do mięsa, włóknista i dość soczysta.

Zapach Po usmażeniu

Bardzo zbliżony do kiełbasy z rusztu. Nie wyczuwalne składniki roślinne.

Smak Po usmażeniu

Własny, zrównoważony. Delikatnie pikantny. Coś pomiędzy burgerem i kiełbasą z rusztu.

Alternatywa dla produktów niewegańskich Tak. Bardzo dobra dla garmażeryjnych produktów mięsnych.

Informacje dodatkowe

Obecność konserwantów Brak
Zawartość substancji zagęszczających Metyloceluloza
Obecność substancji, które mogą wywoływać reakcje alergiczne u osób uczulonych. Pszenica, soja, jęczmień
Informacje (zastrzeżenia) producenta Może zawierać: mleko, jaja. Źródło witaminy B12 i żelaza. Wysoka zawartość białka. 100% wegański.
Przechowywanie Do +7°C. Po otwarciu przechowywać w lodówce i spożyć w ciągu 2 dni.
Odpowiedni w diecie bezglutenowej Nie

Przedział cenowy – Bardzo drogi
12,99 zł za opakowanie – 61,85 zł za kg.

Producent: Vivera B.V. Holten – Holandia
Można kupić: Auchan

Vivera. Stek wegański

12,99 zł - 200 g.
8.8

Skład

8.0/10

Wrażenia konsumpcyjne

9.0/10

Wartości odżywcze

9.5/10

Opłacalność

8.5/10

Smakowitość

9.0/10

Skład

  • Odtworzone białko sojowo- pszenne* 77% (woda 54%, białko sojowe 3%, białko pszenne 20%),
  • Olej słonecznikowy, olej kokosowy, substancja zagęszczająca (metyloceluloza),
  • Ocet spirytusowy, aromaty naturalne,
  • Błonnik roślinny (trzcina cukrowa, cytryna, limonka),
  • Barwnik (czerwień buraczana),
  • Skrobia pszenna, maltodekstryna, sól morska, białko ziemniaczane,
  • Woda, koncentrat z krokosza barwierskiego,
  • Zioła i przyprawy, sól, cebula w proszku,
  • Czosnek w proszku, aromat, pieczarki w proszku,
  • Żelazo, ekstrakt ze słodu jęczmiennego, witamina B12.

Wartości odżywcze

  • Energia: 109 kcal
  • Tłuszcz: 0,1 g (kwasy tłuszczowe nasycone 0,1 g)
  • Węglowodany: 3,3 g (cukry 0,2 g)
  • Białko: 21,0 g
  • Błonnik: 5,9 g
  • Sól: 1,1 g
  • Żelazo: 2,1 mg
  • Wit. B12: 0,38 µg

Inne wegańskie produkty

7 komentarzy

    1. Wygląda jak kawałek krwistego mięsa, ale nie smakuje, jak mięso. Właściwie nam w ogóle nie smakowały te steki, ale człowiek jest po tym najedzony, jak po solidnym kawałki mięsa, więc od czasu do czasu będziemy kupować. Poza tym chcemy go przetestować na grillu z jakimiś sosami, może da się z tego produktu wyciągnąć coś więcej.

  1. Stek dobry. Dobra alternatywa wegańska. Weganizm jest odpowiedni na każdym etapie życia mówi znana Amerykańska Towarzystwo Dietetyki.
    #vegan_power

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *