Bezmleczny. Żółty w plastrach

Nasza rekomendacja:
4.2 out of 6 stars (4,2 / 6)

Bezmięsny to jedna z firm, które, należą do liderów rodzimych producentów produktów wegańskich. Mieliśmy przyjemność poznać założycieli – właścicieli firmy w drugim roku ich działalności w biznesie. Od tego czasu kupiliśmy i przetestowaliśmy tak wiele produktów tej marki, że trudno byłoby nam je policzyć.

Wiele z nich na stale zagościła w naszym domu, jak choćby sławny Boczek, który testowaliśmy na początku 2018 roku, jeszcze w poprzednim opakowaniu.

Tym razem skorzystaliśmy z Pakietu wakacyjnego, w którym można otrzymać 11 produktów z rabatem 30%. Produkty oczywiście kupiliśmy. Nie otrzymaliśmy do testów za darmo 😉

Zdecydowaliśmy się na zakupu, bo mamy taniej i przy okazji trochę nowego materiału do testów. Część produktów jest nam znana, ale najbardziej zainteresowały nas dwie alternatywy dla tradycyjnego żółtego sera. Bezmięsny jest znany z alternatyw dla produktów mięsnych (jak sama nazwa wskazuje), skąd zatem pomysł na produkcję alternatyw dla serów? Wszak mamy na rynku takie marki jak Violife czy Bez Deka Mleka, które specjalizują się w produkcji tego typ wyrobów. Z naszych obserwacji raczej nie schodzą one z półek sklepowych jak ciepłe bułeczki. Ciekawe jaka będzie przyszłość Bezmlecznego Żółtego?

Produkt w naszym odbiorze nie wyróżnia się niczym specjalnym od wymienionych wyżej marek. No może jednym – w smaku wyczuwa się smak ciasta, chociaż trudno jest nam jednoznacznie określić ten smak. W każdym razie jest łatwo wyczuwalny. Co ciekawe, po roztopieniu pojawia się zapach maślanki, a smak ciasta, choć nie całkowicie, to jednak wyraźnie zanika.

Poza tym jego zapach jest bardzo zbliżony do sera żółtego. Konsystencja jest niemal identyczna jak innych tego typu produktów. Łatwo się łamie i całkiem dobrze topi, czego nie można powiedzieć o produktach Bez Deka Mleka.

Skład jest zbliżony do innych tego typu produktów.

Czy warto kupić Żółty od Bezmięsnego?

Z wyjątkiem specyficznego smaku nie zauważyliśmy nic co wyróżniałoby ten produkt na tle konkurencyjnych. Może wyróżnia go niższa cena? Trudno powiedzieć, bo w chwili publikacji tego testu nie mogliśmy znaleźć go w sprzedaży, nawet na stronie producenta.

Agnieszka i Arek
blog wegański vegetest.pl

Ocena organoleptyczna

Przedmiot oceny Opis
Opakowanie Produkt zapakowany próżniowo w opakowanie foliowe wielokrotnego otwierania (otwórz/zamknij). Barwa jasnożółta podobna do serów typu gouda. Widoczne ślady po krajalnicy. W opakowaniu 6 plastrów grubości ok. 1 mm każdy.
Konsystencja i tekstura Połączone ze sobą plasterki łatwo się rozdzielają. Pod delikatnym naciskiem palca ser lekko się ugina i wraca do poprzedniego kształtu. Plastry śliskie i “platelinowate”, miękkie i nieco klejące.
Zapach Zapach zbliżony do serów podpuszczkowych.
Smak Zbliżony do sera podpuszczkowego z wyczuwalnym smakiem ciasta. Budzi skojarzenia z góralskim oscypkiem.

Po stopieniu pojawia się smak maślanki.

Alternatywa dla produktów niewegańskich Tak, dla niektórych serów podpuszczkowych

Informacje dodatkowe

Obecność konserwantów Brak
Zawartość substancji zagęszczających Skrobia ziemniaczana modyfikowana
Obecność substancji, które mogą wywoływać reakcje alergiczne u osób uczulonych. Brak
Informacje (zastrzeżenia) producenta Bez soi i glutenu, bogate w wit. z grupy B, Żródło wapnia, idealne do zapiekania.
Przechowywanie +2 do +8
Odpowiedni w diecie bezglutenowej Tak

Pruducet: Bezmięsny

Bezmleczny. Żółty w plastrach

0.00
7.3

Skład

8.0/10

Wrażenia konsumpcyjne

7.5/10

Wartości odżywcze

6.0/10

Opłacalność

7.0/10

Smakowitość

7.5/10

Opakowanie

8.0/10

Skład

  • Woda
  • Tłuszcz kokosowy 21%
  • Skrobia modyfikowana
  • Białko bobu 5%
  • Sól
  • Aromaty
  • Kwas mlekowy
  • Barwnik: karoteny
  • Skrobia ziemniaczana

Wartości odżywcze

  • Wartość energetyczna: 271 kcal
  • Tłuszcz: 21,0 g w tym kwasy tłuszczowe nasycone: 19,0 g
  • Węglowodany: 16,0 g, w tym cukry: <0,5 g
  • Białko: 4,5 g
  • Sól: 2,1 g

Inne wegańskie produkty

Jeden komentarz

  1. bardzo dobry, ser idealny na kanapki, jadłem tylko raz, ale mam nadzieję że jeszcze skosztuje , dostępny o dziwo w pewnej sieci stacji benzynowych , szkoda że nie w Biedronce czy Lidlu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *