Alpro. Deser sojowy o smaku wanilinowym, z wapniem i witaminami

Nasza rekomendacja:
2.8 out of 6 stars (2,8 / 6)

Alpro. Deser sojowy o smaku wanilinowym, z wapniem i witaminami. Wygląda na to, że deser waniliowy Alpro zdobył już chyba silną pozycję na naszym rynku, ponieważ jako jedyny z całej trójki (czekoladowy, kokosowy, waniliowy) jest opisany w języku polskim. Czy słusznie?

Jest dobrą alternatywą dla mlecznych deserów waniliowych. Osoby, które nie jedzą mleka i jego przetworów, a nie chcą zrezygnować z drobnych przyjemności mają kolejne rozwiązanie w postaci tego właśnie deseru. I znów to powinno wystarczyć za rekomendację. Lubię smak waniliowy i muszę przyznać, że pod tym względem to bardzo udany produkt.  Spotkałem się jednak z opiniami, że deser pozostawia w kilka chwil po spożyciu nieprzyjemne, kwaśny smak w ustach. Podpisuję się pod tym.

Jest jeszcze niestety kilka innych ale. Piszę to z bólem serca, bo przyjemność spożywania tego deseru z lodówki w upalne popołudnie jest naprawdę duża  🙂

Po pierwsze skład. Rozumiem, że produkt musi być zagęszczany, żeby był…gęstawy. Ale czy potrzeba aż trzech różnych zagęszczaczy aby to osiągnąć? Co prawda są one raczej nieszkodliwe, ale w przypadku wegan, którzy odżywiają się bardziej restrykcyjnie, dodatkowa obecność maltodekstryny i dyskusyjnego fosforanu triwapniowego może dyskwalifikować produkt. Zasada: nie wiesz, co to jest nie bierz tego do ust może zwyciężyć przy podejmowaniu decyzji. Po drugie cena. O ile w przypadku deserów czekoladowego i kokosowego możemy raz na jakiś czas „wysupłać” 3,49 zł (bo są smaczne i mają nienajgorszy skład), o tyle w przypadku tego deseru, w którym oprócz soi i substancji uzupełniających nie ma nic, ta cena jest zbyt wygórowana. O dodatku witamin pisałem w testach poprzednich dwóch pozostałych produktów.

Podsumowując, mamy do czynienia z niezłym deserem kokosowym, ale jego skład i cena nie odzwierciedlają jakości jakiej się spodziewamy płacąc za jedno opakowanie 3,49 zł. Osobiście unikam częstego spożywania tego deseru.

Arek

Ocena organoleptyczna

Przedmiot oceny Opis
Opakowanie Utrzymane w przyjemnej kolorystyce. Ładna i łagodna kolorystyka. Zachęca do zakupu. Trochę zbyt wiele informacja na górnej części, co powoduje niepotrzebne błądzenie wzrokiem.
Wygląd ogólny Wygląda jak typowy deser mleczny. Kolor bananowy, o równomiernej, połyskującej powierzchni.
Konsystencja i tekstura Bardziej gęsty niż typowe mleczne desery, ale rzadszy niż jogurty..
Zapach Zdecydowany, waniliowy. Lekko karmelowy.
Smak Słodki, waniliowy. Szybko znika z ust. Po chili pojawia się smak mąki, po dłużej chwili dochodzi się smak ziarna zbożowego.
Alternatywa dla produktów niewegańskich Doskonała dla deserów waniliowych

Informacje dodatkowe

Obecność konserwantów i/lub przeciwutleniaczy Brak
Zawartość substancji zagęszczających Skrobia modyfikowana z tapioki, pektyny, karagen
Obecność substancji, które mogą wywoływać reakcje alergiczne u osób uczulonych. Brak
Informacje (zastrzeżenia) producenta Produkt bezglutenowy.

 

Odpowiedni w diecie bezglutenowej Tak
Uwagi  Zbyt wysoka cena jak na maleńką przekąskę

Przedział cenowy – Średni 

Cena 3,49 zł za opakowanie  – 27,92 za kg

Producent: Alpro CVA. Belgia

Dystrybutor: Sante A. Kowalski s.j.

Zakupiono: Hipermarket Carrefour

4.7

Skład

3.0/10

Wrażenia konsumpcyjne

8.0/10

Wartości odżywcze

3.0/10

Opłacalność

3.0/10

Smakowitość

6.5/10

Skład

  • Woda
  • Cukier
  • Obłuszczone ziarno soi 6,4%
  • Substancje zagęszczające (skrobia modyfikowana z tapioki, pektyny, karagen)
  • Fosforan triwapniowy, maltodekstryna
  • Aromat (?)
  • Sól morska
  • Witaminy B2, D2, B12,
  • Barwniki (kurkuma, annato)

Wartości odżywcze

  • Energia: 85 kcal
  • Tłuszcz 1,9 g (kwasy tłuszczowe nasycone 0,4 g)
  • Węglowodany 13,6 g (cukry 10,7 g)
  • Białko 3,2 g
  • Białko 3,2 g
  • Sól 0,14 g

Inne wegańskie produkty

2 komentarze

  1. Na szczęście cena poszła nieco w dół, odkąd stał się bardziej dostępny. Mnie nie razi jej stosunek do składu, bo i na składy nie zwracam ogromnej uwagi (cóż, prowadzę blog z testami mnóstwa plebejskich słodyczy). Najchętniej wybieram właśnie ten wariant, chociaż smakowo wolę czekoladowy.

Skomentuj Olga (livingonmyown blog) Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *